Obrazy - www.izydor-radlin.katowice.opoka.org.pl

Przejdź do treści

Obrazy

Wnętrze kościoła
OBRAZ JEZUSA MIŁOSIERNEGO

namalowany przez BARBARĘ MAGIERA
(wg obrazu Adolfa Hyły)
SIOSTRA FAUSTYNA  ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia doświadczała wizji i objawień. 22 lutego 1931 r. (miała 26 lat) po raz pierwszy ujrzała Pana Jezusa Miłosiernego. Otrzymała wtedy polecenie namalowania obrazu, przedstawiającego ukazaną jej postać Zbawiciela oraz publicznego wystawienia obrazu w kościele.
Na początku 1934 roku poprosiła artystę malarza Eugeniusza Kazimierskiego o wykonanie według jej wskazówek obrazu Miłosierdzia Bożego. Gdy w czerwcu ujrzała ukończony obraz, płakała, że Chrystus nie jest tak piękny, jak Go widziała.
Dzięki usilnym staraniom ks. Michała Sopoćko, kierownika duchowego siostry Faustyny, obraz został wystawiony po raz pierwszy w Wilnie, w oknie Ostrej Bramy podczas triduum w dniach 26-28 kwietnia 1935 r. W pierwszą niedzielą po Wielkanocy, która - jak twierdziła siostra Faustyna - miała być przeżywana na polecenie Chrystusa jako święto Miłosierdzia Bożego, ksiądz Michał Sopoćko wygłosił kazanie o Bożym Miłosierdziu.
Chrystus uczynił siostrę Faustynę odpowiedzialną za szerzenie kultu Jego Miłosierdzia. Polecił pisanie Dzienniczka poświęconego tej sprawie, odmawianie nowenny, koronki i innych modlitw do Bożego Miłosierdzia. Codziennie o godzinie 15:00 Faustyna czciła Jego konanie na krzyżu. Dzięki s. Faustynie odnowiony i pogłębiony został kult Miłosierdzia Bożego.
Obraz Eugeniusza Kazimierskiego po wojnie znalazł się na terenie Związku Radzieckiego i ze względu na zagrożenie był  przez dziesięciolecia ukrywany.
W 1943 r. pięć lat po śmierci siostry Faustyny, powstał drugi wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego - namalował go dla sióstr w Łagiewnikach Adolf Hył  jako wotum dziękczynne za ocalenie rodziny z wypadków wojennych.
Mimo, że dysponował reprodukcją dzieła Kazimirowskiego i opisem z "Dzienniczka" artysta namalował własną wersję wizerunku. Obraz ten jednak nie pasował rozmiarem do ołtarza w kaplicy sióstr, dlatego Matka Irena Krzyżanowska zamówiła u niego drugi obraz. Był on gotowy w 1944 r. i po puoświęceniu został umieszczony w kaplicy zakonnej w Krakowie, gdzie czczony jest do dnia dzisiejszego.
Wraz z szerzeniem się kultu miłosierdzia Bożego kopie właśnie tej trzeciej wizualizacji, opatrzone słowami "Jezu ufam Tobie", są rozpowszechnione na całym świecie. Sam autor powtórzył ten temat 260 razy, malując obrazy do kościołów w kraju i na świecie.

.




OBRAZY  
na ścianie głównej
W  PREZBITERIUM 

namalowane przez BARBARĘ MAGIERA


Postacie Świętych związane są
 z naszą Parafią:

Centralne miejsce zajmuje św. IZYDOR
 - patron naszego kościoła.






W czasach budowy kościoła przy większości domów w Radlinie Górnym znajdowały się mniejsze, bądź większe pola uprawne - obsiane zbożem, burakami pastewnymi, obsadzone ziemniakami. W przydomowych chlewikach hodowano prosiaki, po podwórkach biegały kaczki, gęsi, kury, na łąkach pasły się owieczki - dlatego na patrona nowo wybudowanego w Radlinie Górnym kościoła wybrano św. Izydora Oracza - patrona rolników.

Z prawej strony umieszczony jest wizerunek św. BARBARY - patronki górników.
Uprawa roli nie przynosiła zbyt wielkich zysków, dlatego mężczyźni pracowali w okolicznych kopalniach. KWK "Marcel", "Anna", "I Maja" oferoawły ciężką pracę, ale zapewniały dobrobyt górnikom i ich rodzinom.

Z lewej strony umieszczony jest wizerumek św. URBANA - patrona ogrodników, rolników, dobrych urodzajów.
Św. Urban od połowy XIX wieku w szczególny sposób związany jest z Radlinem. Otóż w czerwcu 1848 jednego dnia nad naszą okolicą rozpętała się burza, a padający grad zniszczył uprawy, ranił ludzi i zwierzęta, powybijał też prawie wszystkie okna. Następnego dnia o tej samej godzinie przeszła potężna wichura zrywająca dachy niemal wszystkich domów, łamiąca drzewa w lasach i sadach.
Po tych tragicznych wydarzeniach radlinianie zdecydowali, że każdego roku będą prosić o dobre urodzaje św. Urbana - patrona ogrodników i rolników. Z biegiem czasu wybudowali też świętemu kapliczkę - data wyryta na kamiennym progu wskazuje, że obiekt powstał w 1863 roku. Być może z tą datą wiąże się początek tradycji procesji do kapliczki.
Ślubowanie złożone przez przodków wypełniają parafianie z Parafii św. Izydora.
Co roku, 25 maja wyruszamy procesją z kościoła do kapliczki, a tam, przy polowym ołtarzu, uczestniczymy w Mszy św. odprawianej w intencji urodzajów i zachowania od klęski gradobicia.



 


OBRAZ MATKI  BOŻEJ
  NIEUSTAJĄCEJ  POMOCY



Obraz ufundowany przez Róże Różańcowe został poświęcony 24 października 2012 roku
podczas cotygodniowej Nowenny do  Matki Bożej Nieustającej Pomocy.








Odtąd, w każdą środę, towarzyszy modlącym się, zgodnie z wezwaniem Nowenny:
O Matko Nieustającej Pomocy,
Z największą ufnością przychodzimy dzisiaj przed Twój święty obraz,
aby błagać o pomoc Twoją.”
Wizerunek Matki Bożej Nieustającej Pomocy został namalowany na desce o wymiarach 54 cm x 41,5 cm. Nie jest dokładnie znany czas powstania ikony.
Autorstwo obrazu przypisuje się prawosławnemu mnichowi S. Lazzaro - najgłośniejszemu malarzowi wczesnego średniowiecza.
Ikona Matki Boskiej Nieustającej Pomocy przedstawia cztery święte postacie: Dziewicę Maryję, Dzieciątko Jezus oraz świętych Archaniołów: Michała (trzyma w ręku narzędzia męki krzyżowej: włócznię, trzcinę z gąbką i naczynie z octem) i Gabriela ( niesie krzyż i gwoździe). Postacie opisane są literami, umieszczonymi w tle ikony

Według starej legendy ikonę przywióz do Europy bogaty kupiec. Gdy podróżował statkiem, na morzu rozszalał się sztorm. Wtedy kupiec wyjął obraz ze skrzyni i pokazał przerażonym podróżnym. Ich modlitwy do Matki Bożej ocaliły statek z nieuchronnej katastrofy. Po szczęśliwym przybyciu do Rzymu kupiec umieścił ikonę w kościele św. Mateusza. Za czasów Napoleona, po zdobyciu Rzymu przez wojska francuskie, obraz zaginął. Po ponad pół wieku ikona odnalazła się. W1865 roku Pius IX powierzył cudowny wizerunek Redemptorystom, zlecając im misję rozsławienia wizerunku i obecnie Ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy jest najbardziej rozpowszechnionym w świecie obrazem Maryjnym.
Cudowna ikona została umieszczona w w kościele Redemptorystów pw. św. Alfonsa w Rzymie.
Tam, 23 czerwca 1867 roku odbyła się uroczysta koronacja obrazu.
W roku 1876 ustanowiono święto Błogosławionej Dziewicy Maryi pod wezwaniem Nieustającej Pomocy na dzień 27 czerwca.
 



OBRAZ MATKI
 BOŻEJ CZĘSTOCHOWSKIEJ

kopia obrazu  umieszczonego w kaplicy 
Sanktuarium Maryjnego ojców Paulinów
na Jasnej Górze w Częstochowie 






Obraz namalowany jest na trzech deskach lipowych o łącznych wymiarach:122 cm x 82 cm, maksymalna grubość 3,5 cm.
Przedstawia Najświętszą Maryję Pannę z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Dzieciątko w lewej ręce trzyma księgę, prawą zaś unosi ku górze w geście błogosławieństwa.
Prawy policzek Matki Bożej znaczą dwie równolegle biegnące rysy, przecięte trzecią na linii nosa. Na szyi widać sześć cięć, z których dwa są widoczne dość wyraźnie, zaś pozostałe cztery - słabiej. Prawa ręka Maryi spoczywa na piersi, wskazując na Jezusa. Nad czołem Dziewicy malarz umieścił sześcioramienną gwiazdę. Wokół głów Maryi i Jezusa widnieją złocone nimby, kontrastujące z ciemną karnacją twarzy świętych postaci. Stąd niekiedy Matka Boża bywa nazywana „Czarną Madonną”.
O początkach Obrazu i jego dziejach do 1382 r., nie posiadamy historycznych wiadomości - jedynie podania.Tradycja podaje, że autorem tego dzieła jest św. Łukasz Ewangelista. Portret Przenajświętszej Panienki miał być jednym z kilkunastu obrazów namalowanych na blacie stołu, przy którym jadła Święta Rodzina
W IV wieku św. Helena, matka cesarza Konstantyna Wielkiego, miała przywieźć ze sobą ten Obraz do Konstantynopola. Tam doznawał on wielkiej czci i był pomocą w chwilach zwłaszcza wielkich nieszczęść jak zaraźliwe choroby, epidemie itp. Około wieku IX czy X Obraz powędrował na północ, gdzie ostatecznie na stałe spoczął w zamku Bełzkim, na północny wschód od Lwowa, na Rusi Czerwonej.
W roku 1382 Władysław, książę Opola, w imieniu króla Ludwika Węgierskiego sprawował rządy na Rusi. Książę chcąc zabezpieczyć Obraz przed ewentualnym zbezczeszczeniem ze strony Tatarów, postanowił przewieźć Obraz do Opola. Kiedy w drodze zatrzymał się na krótki odpoczynek w Częstochowie, u podnóża kościółka na Jasnej Górze, okazało się że mimo wszelkich prób, nie udało się zmusić konie do ruszenia w dalszą drogę . Opolczyk pozostawił więc Obraz na Jasnej Górze, oddając go pod opiekę Ojcom Paulinom, sprowadzonym z Węgier w 1382 roku.
W roku 1430 na Jasnej Górze z kaplicy zrabowano kosztowne wota. Po odarciu z kosztowności Obraz został pocięty szablą i połamany. Odnaleziono go, według tradycji, niedaleko Jasnej Góry, w miejscu, gdzie dziś stoi kościół św. Barbary z cudownym źródełkiem. Ojcowie Paulini przywieźli zniszczony Obraz do Krakowa, na dwór króla Władysława Jagiełły, który wraz z małżonką św. Jadwigą, ufundował najstarszą część kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze.
Sprawą odrestaurowania Obrazu zajął się sam Król Władysław Jagiełło. Obraz był prawdopodobnie tak zniszczony, że zdecydowano nałożyć na dotychczasową deskę  nowe płótna i skopiować wizerunek ( kawałki zniszczonych płócien pozostawiono pod płótnami nowymi). Trwałym śladem zniszczenia Obrazu w roku 1430 są blizny na Twarzy Matki Bożej.
Jasnogórski obraz od początku zasłynął cudami, które rozsławiły częstochowskie sanktuarium maryjne i sprawiły, że na Jasną Górę zaczęli przybywać pielgrzymi z całej Polski, a w następnych stuleciach z odleglejszych krajów Europy.  

Wróć do spisu treści